Dzisiejszy bieg był wielkim wyzwaniem ze względu na niską temperaturę. W stolicy Rosji termometry wskazywały minus 15 stopni Celsjusza.
Takie warunki nie przeszkodziły Justynie Kowalczyk. Polska biegaczka doskonale wykorzystała nieobecność Marit Bjoergen. Dzień zaczęła spokojnie zajmując w kwalifikacjach piąte miejsce. Za to w biegu ćwierćfinałowym, półfinałowym i w końcu w finałowym była bezkonkurencyjna i za każdym razem stawiała się na mecie jako pierwsza. Ostatni bieg był niezwykle wyrównany i na finiszu prawie wszystkie zawodniczki atakowały pozycję liderki. Justyna walczyła, jak to ma w zwyczaju i ostatecznie zajęła pierwsze miejsce, wyprzedzając drugą- Rosjankę Natalię Korosteliewą o 0,1s.
Po dzisiejszym sukcesie Kowalczyk jest liderką Klasyfikacji, z 32 punktami przewagi nad drugą Norweżką.
Ten triumf ma szczególne, można powiedzieć historyczne dla Justyny znaczenie, również ze względu na to, iż było to pierwsze w jej karierze zwycięstwo na najkrótszym dystansie stylem dowolnym. Polka nigdy nie ukrywała, że nie lubi tego typu biegów.
A oto co powiedziała po biegu świeżo upieczona liderka Pucharu świata:
"Jestem niezmiernie szczęśliwa, bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Biegło mi się dobrze, pomimo tego mrozu. Z drugiej strony to dla mnie było dobrze, bo warunki na trasie nie były szybkie."
Kolejne biegi również zapowiadają się w skrajnie niskiej temperaturze.
Najbliższy już w sobotę o 12:45 w Rybińsku (Rosja). Będzie to bieg na 10 km stylem dowolnym, już z udziałem Marit Bjoergen.
Transmisja już o 12:35 w TVP2 i od 12:45 na Eurosporcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz